Pokaż mi drogę. Wskaż mi kierunek gdzie mam iść. Dążę do tego, aby zostać twoim synem, ale brak mi odwagi. Brak mi rozsądku, który posiadasz w swojej głowie.
Ojcze mój, któryś jest w MotLu, święcie imię Twoje.
Żyjesz w mojej duszy na zawsze i wszędzie. Tęsknie, a ty się nie odzywasz. Czy zrobiłem coś złego? Czy już mnie nie kochasz?
Pozdrawiam, Janisz który czeka.
Post został pochwalony 0 razy
|